bo one ciągle nie wierzyły
że pójdą do nieba
klękały
waliły głową o konfesjonał
obłapiały za nogi
Bogu ducha winnego Pana Jezusa
i opowiadając mu jedne i te same grzechy
aż do znudzenia jedne i te same
żebrały o kawałek raju
pod wieczór
nerwowy kościelny
wyrzucał je za bramę
dopiero wtedy Jezus
mógł rozprostować kości
i dla odprężenia
zagrać z apostołami w karty