Zgodziłam się zamieszkać w domu bez ogrodu. Na tarasie
zbudowałam schron; kwiaty i szczypior w doniczkach,
wszystko zagrzebane w ziemi -
temu, kto się wykąpał, wystarczy umyć nogi, bo cały jest czysty.
Nie ma zła, zanim się od niego nie umrze.
Smutek, to kasza z obłoków, okruchy.
zbudowałam schron; kwiaty i szczypior w doniczkach,
wszystko zagrzebane w ziemi -
temu, kto się wykąpał, wystarczy umyć nogi, bo cały jest czysty.
Nie ma zła, zanim się od niego nie umrze.
Smutek, to kasza z obłoków, okruchy.