Jest dość kościołów

Lisak Agnieszka

Jest dość kościołów

na moje modlitwy

jest dość ławek w parkach

na letnie zachwyty

jest dość ścieżek

na wieczorne włóczenie.

 

Moje miejsce na świecie

jest pod drzewem

mam tu wąską pryczę z cienia

siadam na niej

a tuż obok

siedzi moja samotność

i milczymy tak godzinami

bo w dwójkę raźniej.

 

Siedzimy milczymy

i po chwili jest nas już trzech

ja moja samotność i mój pech. 

 

Inne teksty autora

Lisak Agnieszka