czas jest moim kolegą:
pracujemy
w jednej fabryce -
w akordzie
moim sąsiadem:
dostaliśmy po segmencie
mieszkalnym w tym samym
bloku
mijamy się
w knajpie kościele
mówiąc sobie:
dzień dobry
śniadanie w pracy
obaj
spożywamy w milczeniu
czasem
spod brudnego dachu
fabrycznej hali -
jak ćma -
uśmiecha się do nas
zmęczony Pstrowski
pracujemy
w jednej fabryce -
w akordzie
moim sąsiadem:
dostaliśmy po segmencie
mieszkalnym w tym samym
bloku
mijamy się
w knajpie kościele
mówiąc sobie:
dzień dobry
śniadanie w pracy
obaj
spożywamy w milczeniu
czasem
spod brudnego dachu
fabrycznej hali -
jak ćma -
uśmiecha się do nas
zmęczony Pstrowski