Literatura

Czasowy bezruch (wiersz klasyka)

Matyjaszczyk Zbigniew

Cholera,
stanął mi.

Znowu to dziwne uczucie niepokoju, ucisk w brzuchu
świadomość zbliżającego się grzechu, który musi nastąpić.

Stłukę go
rozbiję w pył!

Nie mogę od tego uciec, ewakuować się - tak po prostu myślami
Żadna wskazówka nie wskazuje na więcej, niż to co już wiem
Żadna siła nie jest silniejsza od tej, która najzwyczajniej ogarnia

Datownik zatrzymał się na dzisiejszej dacie
Ani drgnie, i ani myśli drgnąć

Jednakże bez mojej wiedzy nie wydarzy się tutaj nic
Bez namiętnego działania żaden fragment nie odpadnie, nie pęknie, nie pogniecie się

Jest jeszcze szansa na ocalenie
Tylko przyjdź
Tylko go nakręć
jak nikt
więcej.


przysłano: 5 marca 2010

Matyjaszczyk Zbigniew

Inne teksty autora

Genesis
Matyjaszczyk Zbigniew
Przy stawie
Matyjaszczyk Zbigniew
VII piętro
Matyjaszczyk Zbigniew
Tajemnice czegoś tam
Matyjaszczyk Zbigniew
Ślady
Matyjaszczyk Zbigniew
Spotkanie przy fontannie
Matyjaszczyk Zbigniew
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca