Literatura

Sekunda myśli (wiersz klasyka)

Matyjaszczyk Zbigniew

Sekunda myśli

 

  

 

Kilka palców klika –

klik zapisuje plik

 

w tym, co czytasz

zmysłowość wnika w rozwartość – gotową: przyjmować

wsysać, wchłaniać, wciągać

 

otwórz usta

rozewrzyj się mocniej

słowa ssij

 

godzina myśli

sekunda rozkoszy

 

sekunda myśli

godzina rozkoszy

 

dotykanie wzajemnych sił

rozciągłość, uległość

kilka palców na tobie, w tobie

kilka

zgniecionych językiem więcej wymownym niż kiedykolwiek

kilka

zbroczonych śliną

 

giną sekundy

minuty płyną

i tak

wszystko – za krótką – nazwiemy chwilą

 

zjadamy różowe ciała różnie napalone na rożnach

podsycone sykiem przyjemności

 

głodni do bólu – od dni rozłąki

od instynktu

od prokreacji

 

palce w nieustannej walce

tańczą walca

aż sufit drży poniżej

ponętniej

 

podnosisz się o niebyt

o niebo

chwytasz zenitu

szczytu

 

zawisasz na ciszy

 

stygnąc w rozkołysaniu oddechów

dochodzisz do końca grzechu

 

twoją śmierć zadowalam jednym krótkim zdaniem:

„Cudownie było kochać cię Kochanie”

 

Klik

zapisuję plik

sekundę myśli

godzinę tworzenia.


przysłano: 5 marca 2010

Matyjaszczyk Zbigniew

Inne teksty autora

Genesis
Matyjaszczyk Zbigniew
Po drugiej stronie liścia
Matyjaszczyk Zbigniew
VII piętro
Matyjaszczyk Zbigniew
Tajemnice czegoś tam
Matyjaszczyk Zbigniew
Ślady
Matyjaszczyk Zbigniew
Spotkanie przy fontannie
Matyjaszczyk Zbigniew
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca