W parku obok fontanny
na wyznaczonym miejscu
czekam
ze mną drzewo
ta fontanna
i pies szczeka
wiewiórki z żołędzi robią wiórki
drapią mnie po plecach
wciskają puszyste kity do rąk
gryzą laskowe moje grzechy
zbieraliśmy je razem
pamiętasz? lasek listki
herbaciana koszula z tangiem w zębach
przeszedłem sam siebie w popędach by teraz
z drzewem fontanną i psem
czekać aż zajdzie Słońce
do mnie.