Gotowanie

Marcin Świetlicki

Woda. Zawrze. Wrzuć. Posól.
Dwadzieścia minut. Pociąć.
Zalać jogurtem. Cukier.
Kilkanaście kryształków. Ćwierć łyżeczki soli.
Do lodówki. Tymczasem. Rzucić szpinak.Spojrzeć
na ryż. Trzy ząbki
czosnku zgnieść. Sól. Pieprz. Tyle wszędzie soli.
Tyle wszędzie. Pomodlić
się, by jej nie było za wiele. Ale bez niej też źle.
I gdybym umiał, gdybym umiał płakać!
I wykonuję setkę obraźliwych gestów.
W stronę.I robię obiad i go jeść nie będę.
Robię, bo trzeba robić.

Inne teksty autora

Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki
Marcin Świetlicki