Wiersz napisany zbyt późno

Leszek Wójtowicz

 

 

Nie szarp się Przyjacielu - bardzo proszę - nie szarp

Uspokój wreszcie serce światem wypełnione

Oto już czas najwyższy broń na kołku wieszać

I spojrzeć bez obawy w tę nieznaną stronę

 

To co kiedyś kochałeś zabiją na pewno

W każdym razie spróbują jak smakuje zemsta

Nie potrafią wybaczyć że swą duszą śpiewną

Dotykałeś przestrzeni światła i powietrza

 

I poniosą przez ciszy przeraźliwe chaszcze

Będą mowy do kamer będą biły dzwony

I przykryją cię ziemi dźwiękoszczelnym płaszczem

Byś już nigdy nie gadał rzeczy niestworzonych

 

Będą pisać o Tobie jak o jakim królu

Będą wkładać od rana ciemne okulary

Będą iść o zakłądy kto najszczerszy w bólu

Będą światu ogłaszać ukryte zamiary

 

Przyjaciele przypomną że w najgęstszym tłumie

Byłeś trochę samotny trochę zagubiony

Smukłej róży przesłanie ktoś nagle zrozumie

I zapłacze nad sobą i będzie zbawiony

 

Nie szarp się Przyjacielu - bardzo proszę - nie szarp

Uspokój wreszcie serce światem wypełnione

Oto już czas najwyższy broń na kołku wieszać

I spojrzeć bez obawy w tę nieznaną stronę

 

wrzesień 1997