Na zdrowie

Jan Kochanowski

Szlachetne zdrowie

nikt się nie dowie,

jako smakujesz,

aż się zepsujesz.

Tam człowiek prawie 

widzi na jawie

i sam to powie,

że nic nad zdrowie.

Ani lepszego,

ani droższego, 

bo dobre mienie,

perły kamienie,

także wiek młody

i dar urody.

Miejsca wysokie,

władze szerokie,

dobre są ale,

gdy zdrowie wcale,

gdy nie masz siły

i świat niemiły,

klejnocie drogi,

mój dom ubogi,

oddany tobie,

ulubuj sobie!

Inne teksty autora

Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski
Jan Kochanowski