moje uczucie wapno beton wydrążony posąg
moje uczucie będzie jabłkiem z ukrytą wewnątrz osą
kołem zębatym które zwalnia boleśnie przy każdym obrocie
rozlane światło słodka pokuto twoje serce jak otwarty pocisk
dwadzieścia cztery godziny na dworcach w lasach przychodniach
powrót do ciebie słodka pokuto gdy skończy działać program
wpisany we mnie nie wiem kiedy wyryty w szklanych oczach
szklana panienka zwalnia boleśnie naciąga się proca
i przyjdzie chwila gdy wszystko popłynie
i przyjdzie lśnienie przyjdzie chwila
po moich dwudziestu czterech godzinach
gdy ujrzysz Buddę w maszynie
poczujesz strach który wzrośnie
w dolinie osobliwości
2011