Le bateau fatigue

Joanna Treder

                      Markowi Ciućce

 

Piszę te słowa, siedząc w stateczku namiotu

Tak małym, że zamiecie go poranny ziew

Umęczonego morza pozorów i z błotem

Zmieszają wydmy rozmów o niczym. Tak więc

Si je desire une eau d’Europe, c’est la bouteille

Noire et froide comme la vitre, comme le verre sonneur...

 

Ale

pijani chłopcy zmieniali się w bestie,

A ja swój każdy otwór dawałam na żer.

 

Ze łzami coś wyciśniesz może ze mnie jeszcze,

Bo lejesz ten swój ostry, moralny lubrykant

I z każdą demaskacją rośnie więcej pytań.

Mogłeś to gwałtem wyrwać, bo gwałt jest zaklęciem,

Które przekłamie przeszłość, a przeszłość - bezsensem.

 

2007

 

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=g_GoJKsCK9w

 

Inne teksty autora