Może...

Anna Wróblewska

W ciszy, która panuje za moimi plecami
Rozgniatam łupinę martwej tęsknoty...
Moje pragnienia wciąż błądzą
W roztargnieniu wpadam w pustkę
Idąc po omacku natrafiam ciągle
Na barykadę Twojego strachu...
Może to jednak nie strach
Lecz twardy pancerz samotności...
Może to ocean łez wylany w martwą ciszę
W tęsknocie, która panuje między naszymi ramionami...

Inne teksty autora