Literatura

Pocztówka z Monachium (wiersz klasyka)

Tomasz Hrynacz

 

 

 

A już myślałem, że nastąpi przełom.

Wyjdę z tego miasta i przestanę ginąć.

Zastąpię nerwową bezradność

dawnym wzruszeniem, teraz tak pospiesznie

 

odtwarzanym lub choćby świeżą zielenią

liści skowyczącą gdzieś w przeszłości.

I stanę pod innym światłem innych gwiazd,

by z każdym napoczętym oddechem przełykać

 

pamięć, pejzaż odpryskujący mi całą ciebie.

Tymczasem obco na jednym z odległych

światów. Rozgorączkowana lampa nocy zaczyna

stopniowo ogarniać i tak już ciepły,

 

już i tak wymacany grudniowy śnieg

-to niepewne oparcie, zbyt mało trwałe,

by odżyć. I ta sama pajęczyna miejsc,

o którą się ocieram, którą przecinam

 

wzdłuż i wszerz. Patrzę jak się mijają

czerwone światła ciężarówek. W mej ręce

zupełnie czysto i zimno. Prócz kartki:

                                „Jeszcze nie zginąłem.

                                Póki ty żyjesz i ja istnieję”

                                                                   -nic.


przysłano: 2 lutego 2023 (historia)

Tomasz Hrynacz

Inne teksty autora

Znak pokoju
Tomasz Hrynacz
Po godzinach
Tomasz Hrynacz
Pies gończy
Tomasz Hrynacz
Dobór dóbr
Tomasz Hrynacz
Bumerang
Tomasz Hrynacz
Wiersz ostatni
Tomasz Hrynacz
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca