Śmierć w kolorach

Mateusz

Leżę w łóżku oparty o poduszkę.

Nie wiedząc czy umieram czy dobrze się czuje.

Światło latarni muska ledwo żyjące oczy.

Pragnący snu , błogiego snu .

Nie wiem czy to jawa czy sen

Zaraz zasnę , a może umrę.

Czy to też kolejny sen ?

Nie potrzebuje żyć , wolę śnić

W swoim świecie marzeń wielkich

W których wolność odnajduje swoją.

Może kiedyś będzie mi dane

Zasnąć w końcu , w spokoju mej duszy.