(...)przepraszam

whiteshrew

Przez głupotę zabrałam Ci sen z powiek,
pozbawiłam uśmiechu,
wykradłam spokojny oddech,
naderwałam linę zaufania…
I wyobraź sobie, że chciałabym Cię teraz pocieszyć,
powiedzieć milion oklepanych słów skruchy,
wtulić się w twe otwarte ramiona jak dawniej,
bez obawy, bez strachu i niepewności,
Ale nie mogę, nie mam odwagi…
Brakło mi tych zazwyczaj mnożących się słów.
Chciałabym obdarować Cię wszystkim, co z
Twojej miłości ukradłam i jeszcze razy trzy,
za ten lęk,
za zwątpienie i
za ten nienaturalny sen.
Teraz wiem, że miłości nie okrada się tak bezsensownie, że
nie rzuca na zmienne koło losu jakiegokolwiek życia.
I wiem, że głupota to żaden powód.
whiteshrew
whiteshrew
Wiersz · 6 czerwca 2003
anonim
  • zbanka
    ciekawy... bardzo ciekawy

    · Zgłoś · 21 lat
  • ally
    Jest bardzo fajny poruszający ważne swery życia.

    · Zgłoś · 21 lat
  • nF
    ally - fajnie, a co to jest swera?

    mona - najpierw piszesz "twe", i już chciałem pochwalić, ale niedługo potem mamy "Twojej", czyli jeszcze niekonsekwencję. Wiersz jest osobisty, traktuje o prywatnych przeżyciach i nie czuję się kompetentny do komentowania treści, tak jak i bólów menstruacyjnych. Proste, łatwe i nic nie wnoszące.

    · Zgłoś · 21 lat
  • whiteshrew
    nonfelix - zgadzam się, że proste łatwe i ogólnie dla większego grona nic nie wnoszące, ale to taki wiersz, którego nie spodziewałam się ujrzeć wśród tych opublikowanych...jest wartościowy dla mnie i (mam nadzieję) dla odbiorcy tylko tyle mogę powiedzieć na temat tego wiersza :)

    · Zgłoś · 21 lat
  • damballa
    wiesz mona... wydaje mi sie, że ten ktoś dla kogo to pisałaś zrozumiał przesłanie, a wiersz ten jest dla niego bardzo ważny... pamiętaj jednak, że cokolwiek byś nie zrobiła wszystko można odbudować, nie tylko słowami, ale także czynami... trzeba tylko odrobinę wysiłku, cierpliwości i chęci... najważniejsze to zaufanie, wydaje mi się, że linę, którą naderwałaś musisz zastąpić nową, znacznie mocniejszą... ale w końcu co ja moge wiedzieć... ;-) ... wszystko jest na jak najlepszej drodze do poprawy, a może nawet polepszenia warunków z tą osobą, dowodem na to jest m.in. ten wiersz... oby tak dalej... mam nadzieje, że wszystko się dobrze skończy... i że będzie lepiej niż było... jednym słowem życze wam obojgu powodzenia, cierpliwości i więcej zaufania do siebie!!!

    · Zgłoś · 21 lat
  • Janek
    Cóż...zbyt bezpośredni jak dla mnie. Jest to niewątpliwie wiersz o uczuciach. Strach o tym pisać ale poezja uczuciowa po trosze opiera się na pewnym triku psychologicznym, mianowicie odbiorca poczuje o wiele więcej jeśli sam wpadnie na rodzaj uczuć przeżywanych przez podmiot liryczny, a wręcz odbierze to jako swoje własne emocje związane z jego/jej własnymi przeżyciami . Jeśli mówisz otwarcie o swoich emocjach zostanie to potraktowane przez czytelnika jako coś związane z Tobą - o wiele łatwiej utożsamiać się z sytuacją niż z osobą, a najgłębiej co by nie gadać przeżywamy swoje sprawy. Jeśli komuś powiesz co ma czuć nigdy tego nie poczuje. "Chciałabym obdarować Cię wszystkim co z Twojej miłości ukradłam..."- dla mnie straszne, a Ty jeszcze pomnożyłaś to razy trzy. Ale rozumiem w jakim celu ten wiersz został napisany, można domyślić się jego genezy i pod tym kątem jak najbardziej spełnia swoje zadanie, czułem się jednak zobowiązany do bardziej obiektywnej oceny bo to stymuluje do rozwoju,a my się właśnie chcemy rozwijać, prawda? Ja przynajmniej tak.

    · Zgłoś · 21 lat
  • whiteshrew
    sut- dziękuję za komentarz :) właściwie nie wiem czy to jest wiersz, raczej takie poukładane przeprosiny. Przyznaje się od razu, że to mój pierwszy "wiersz" traktujący o miłości. Nie umiem o niej pisać, tak jak nie umiem tworzyć "wesołych" utworów. Niewątpliwie większośc istot żywych dąży do rozwoju w celu uzyskania wyższego stopnia ewolucji ( u człowieka akurat w seńsie duchowym). Jeśli chodzi o identyfikowanie się z osobą mówiącą w wierszu ( w tym wypadku mną) jest bardzo trudne, bo każdy inaczej odbiera i odczówa uczucia, które wszyscy znamy pod tymi samymi nazwami ( chociaż nie wiem dlaczego, skoro są odbierane zupełnie inaczej) i tak dokońca to nigdy nie da się zrozumieć co inni czują i jak interpretują swoje odczucia......ale to już podchodzi pod filozofowanie a sam wiersz nie za bardzo do tego skłania :)

    · Zgłoś · 21 lat
  • wayzee
    takie słowa chce się mówić, aby kogoś przeprosić. szkoda tylko, że w tej chwili nie przychodzą i mówi się różne głupoty. bardzo mi się podobają Twoje przeprosiny. bardzo. na pewno Ci ten ktoś wybaczył:)

    · Zgłoś · 21 lat
  • wayzee
    takie słowa chce się mówić, aby kogoś przeprosić. szkoda tylko, że w tej chwili nie przychodzą i mówi się różne głupoty. bardzo mi się podobają Twoje przeprosiny. bardzo. na pewno Ci ten ktoś wybaczył:)

    · Zgłoś · 21 lat
  • nF
    a podmiot liryczny? co podmiot liryczny na to?

    · Zgłoś · 21 lat
Wszystkie komentarze