Literatura

dwa światła (wiersz)

jan vronsky

.
wilgoć
wiatr przynosi
jak
dwóch czarnych wojowników
którzy wywołują deszcz na mojej ścianie

strach
moja największa muza
w środku kamiennego miasta
tam, wyżej, nad starymi
ulicami
drzewa niezielone
puszcze strachu
w kolorowych paskach
spuchnięte kostki, obolałe pięści
na wczorajszą noc wskazuje siny kciuk
garbaty nos boleśnie przypomina że tym razem on był szybszy

nienawidze mego miasta
pełne najgłupszej z nienawiści
najbardziej agresywnej głupoty

zaczyna padać
deszcz zmyje krew czarnych wojowników


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
jan vronsky 19 sierpnia 2003, 23:22
zaczynam, bardzo zalezy mi na waszych uwagach
przysłano: 9 lutego 2009 (historia)

Inne teksty autora

wolność?
jan vronsky
mother
jan vronsky

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca