pełna jesienno-sennej
pogodnej melancholii
wznoszę do Ciebie
hymn dziękczynno-pochwalny
-za to, że mówisz
jak mnie nienawidzisz
-za to, że krzyczysz
na niewinnych ludzi
-za to, że bijesz
siostrę i braciszka
-za to, że kochasz
swego ego-bożka
-za to, że myślisz
tylko o sobie
-za to, że nie wiesz
że twą śmierć mam w głowie