Spacer do sklepu

iranon

wybiegłem w przyszłość
po trochę chemii
ogrzany syntetykiem
zabrałem garść stali
i plastik wzmocniony elektryką

wpadłem pod koła czegoś
fizycznie
sztucznego

wszystko to urodziło się na
czymś naturalnie futurystycznym

na ZIEMI
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby+ 7 głosów
iranon
iranon
Wiersz · 2 września 2003
anonim
  • infrared
    Mam wrazenie ze wiersz wygladalby lepiej bez tego ostatniego, dosc lapotologicznego wersu. Dwuwers spokojnie moze sluzyc za koniec.

    · Zgłoś · 21 lat temu
  • Hekate
    heh, powiem tak, tekścik, wprawdzie mnie z krzesła nie zwala ;), ale mimo to, w pozycji siedzącej mogę stwierdzić, że jest dośc ...eee... intrygujący. Nie wiem czy dobry, czy nie(bo poezja to nie jest moje drugie imie...), ale intrygujący to dobre słowo ;)

    pozdrawiam całkiem awangardowo

    · Zgłoś · 21 lat temu
  • Sznurowadło
    niezły tekst - szkoda, że wywołuje u mnie takie złe skojarzenia, ale generalnie jest całkiem przyjemny

    · Zgłoś · 21 lat temu