Płaczą harfy aniołów
Pękają szklane ich skrzydła
Okruchy niebios topnieją
wraz z rajem.
Obnażone serca płona
na stosie rzeczywistości
Giną swiatła boskości
we mgle parujących łez.
Upadam wraz z innymi aniołami
Nadszedł kres wieczności.
Kurtyna opadła
Nie było oklasków.
Czy światła boskości nie są przeciwmgielne? ;)
Wartość merytoryczna raczej niezbyt wysoka. Ogólnie - słaby.
mala - oczywiście, że nie, ale to jest takie mocne i poetyckie.
pozdrawiam,
M.
pozdrawiam
- straciłaś właśnie dziwictwo?
- czy może że zdałaś maturę i okazało się, że nie możesz znaleść pracy pomimo bycia bardzo wartościowym człowiekiem?
- czy może właśnie dowiedziałaś się co wyprawiali kaci argentyńskich poperonistowskich junt ze swoimi ofiarami?
:)) Tylko się nie obraź
Czy forma nie przerosła trochę treści?