dual

Szluger

tak naprawdę jestesmy dwie
i ta podwójność
rozpiera muszlę
gdzie jest miejsce na jeden mięsień, na oko
na jedną komorę serca
ale jest nas dwie

w bardzo nieładny sposób
jest niezadowolona
ze mnie
że pcham w nią jedzenie, chociaż ona
woli pościć
woli wypalać się poprzez leżenie krzyżem
chociaż i tak nie ma na to miejsca
nie tutaj

i jeszcze
ona chciałaby być
świętą
a ja paskudnie grzeszę
więc usiłujemy karać się wzajemnie
ja oblepiając ją błotem
ona postem krzyżem różańcową
monotonnością
wstaje rano, patrzy w sufit do wieczora
twierdzi, że się modli

i ma w sobie zalążki dwóch skrzydeł
którym ja podobno
zabraniam rosnąć
chociaz ona nie dba
o nic za wyjątkiem
przyszpilania demonów do ścian
i wpatrywania się im długo w oczy

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby+ 15 głosów
Szluger
Szluger
Wiersz · 30 listopada 2003
anonim
  • grazyna
    To jest szkic pierwszych skojarzen, porownan, mysli, pomyslow wymagajacy dalszych dlugich godzin pracy nad tekstem.

    i prosze nie pisac w komentarzach bezmyslnosci w stylu "interesting wery inteeeresting" - jak sie nie ma nic do powiedzenia - milczenie zawsze w cenie.

    Ah, odnosnie komentarza zarzucajacego plagiat - prosze napisz wiecej szczegolow - utwor, tytul, plyta.

    · Zgłoś · 20 lat temu
  • Brodacz
    w bardzo nieładny sposób
    jest niezadowolona
    ze mnie
    że pcham w nią jedzenie, chociaż ona
    woli pościć
    i jeszcze
    ona chciałaby być
    świętą
    więc nie pozwala mi grzeszyć

    wciąż usiłujemy karać się wzajemnie
    ja oblepiając ją błotem
    ona postem krzyżem różańcową
    monotonnością

    podobno ma w sobie zalążki skrzydeł
    którym ja nie pozwalam rosnąć
    choć i tak najważniejsze dla niej
    jest przyszpilanie demonów do ścian
    i wpatrywanie się im długo w oczy



    · Zgłoś · 20 lat temu
  • Brodacz
    tekst ujdzie jako szkic do wiersza, należy należy wybrać co lepsze fragmenta i poprzycinać np tak

    w bardzo nieładny sposób
    jest niezadowolona
    ze mnie
    że pcham w nią jedzenie, chociaż ona
    woli pościć
    i jeszcze
    ona chciałaby być
    świętą -
    nie pozwala mi wyjść
    więc usiłujemy karać się wzajemnie
    ja oblepiając ją błotem
    ona postem krzyżem różańcową
    monotonnością
    podobno ma w sobie zalążki skrzydeł
    którym ja nie pozwalam rosnąć
    choć ważniejsze dla niej
    jest przyszpilanie demonów dościan
    i wpatrywanie się im długo w oczy

    · Zgłoś · 20 lat temu
  • renifer
    hmmm...interesting wery inteeeresting....

    ale to juz było.....

    :)
    Autor mało (chyba) doświadczony....
    acz utalentowany....

    zresztą co ja sie będę mądrował...

    valve!

    · Zgłoś · 20 lat temu
  • renifer
    hmmm...interesting wery inteeeresting....

    ale to juz było.....

    :)
    Autor mało (chyba) doświadczony....
    acz utalentowany....

    zresztą co ja sie będę mądrował...

    valve!

    · Zgłoś · 20 lat temu
  • roozia
    nie chciałabym naruszyć jakiegoś wyczuwalnego sacrum twoich przeżyć... jeżeli dobrze zrozumiałam - mowa tu o schizofrenii.
    ale co do samego wiersza - szczerze mówiąc dość banalne rozwinięcie tematu. i właściwie tylko do tego możnaby się przyczepić.

    · Zgłoś · 20 lat temu
  • Anonimowy Użytkownik
    Domcia
    bardzo mi sie podobalo, jak zreszta zawsze... i nawet nie przeszkodzily mi w tym te dwa krzyze, choc wolalabym jeden...

    · Zgłoś · 20 lat temu
  • Anonimowy Użytkownik
    Anonimowy Użytkownik
    a mnie podoba sie bardzo. bardzo.

    ale idealnie byłoby bez slowa "demony".

    · Zgłoś · 20 lat temu
  • Anonimowy Użytkownik
    bbbbbbb
    tresc to istny plagiat piosenki heya

    · Zgłoś · 20 lat temu
  • Sznurowadło
    plusy za temat i konkluzję
    co do reszty, czyli całego tzw. wykonania, to ...ech, za dużo, żeby pisać, wiedz tylko, że do wielu rzeczy miałabym ochotę się przyczepić.

    · Zgłoś · 20 lat temu
Wszystkie komentarze