tak naprawdę jestesmy dwie
i ta podwójność
rozpiera muszlę
gdzie jest miejsce na jeden mięsień, na oko
na jedną komorę serca
ale jest nas dwie
w bardzo nieładny sposób
jest niezadowolona
ze mnie
że pcham w nią jedzenie, chociaż ona
woli pościć
woli wypalać się poprzez leżenie krzyżem
chociaż i tak nie ma na to miejsca
nie tutaj
i jeszcze
ona chciałaby być
świętą
a ja paskudnie grzeszę
więc usiłujemy karać się wzajemnie
ja oblepiając ją błotem
ona postem krzyżem różańcową
monotonnością
wstaje rano, patrzy w sufit do wieczora
twierdzi, że się modli
i ma w sobie zalążki dwóch skrzydeł
którym ja podobno
zabraniam rosnąć
chociaz ona nie dba
o nic za wyjątkiem
przyszpilania demonów do ścian
i wpatrywania się im długo w oczy
co do reszty, czyli całego tzw. wykonania, to ...ech, za dużo, żeby pisać, wiedz tylko, że do wielu rzeczy miałabym ochotę się przyczepić.
ale idealnie byłoby bez slowa "demony".
ale co do samego wiersza - szczerze mówiąc dość banalne rozwinięcie tematu. i właściwie tylko do tego możnaby się przyczepić.
ale to juz było.....
:)
Autor mało (chyba) doświadczony....
acz utalentowany....
zresztą co ja sie będę mądrował...
valve!
ale to juz było.....
:)
Autor mało (chyba) doświadczony....
acz utalentowany....
zresztą co ja sie będę mądrował...
valve!
w bardzo nieładny sposób
jest niezadowolona
ze mnie
że pcham w nią jedzenie, chociaż ona
woli pościć
i jeszcze
ona chciałaby być
świętą -
nie pozwala mi wyjść
więc usiłujemy karać się wzajemnie
ja oblepiając ją błotem
ona postem krzyżem różańcową
monotonnością
podobno ma w sobie zalążki skrzydeł
którym ja nie pozwalam rosnąć
choć ważniejsze dla niej
jest przyszpilanie demonów dościan
i wpatrywanie się im długo w oczy
jest niezadowolona
ze mnie
że pcham w nią jedzenie, chociaż ona
woli pościć
i jeszcze
ona chciałaby być
świętą
więc nie pozwala mi grzeszyć
wciąż usiłujemy karać się wzajemnie
ja oblepiając ją błotem
ona postem krzyżem różańcową
monotonnością
podobno ma w sobie zalążki skrzydeł
którym ja nie pozwalam rosnąć
choć i tak najważniejsze dla niej
jest przyszpilanie demonów do ścian
i wpatrywanie się im długo w oczy