A wnoście to truchło do chaty
Nie zostawiajcie go pod księżycem
Bo tam na nim jabłoń wyrośnie
I będzie rodzić złe owoce
Połóżcie to truchło przy piecu
Nie zostawiajcie go pod księżycem
Inaczej wyrosną mu skrzydła
I będzie straszyć nad górami
Zapalcie przy truchle tym świece
Nie zostawiajcie go pod księżycem
Inaczej zapalą mu się w oczach ognie
I samo wejdzie do waszego domu
Przykryjcie truchło tkaniną
Nie zostawiajcie go pod księżycem
Inaczej zrobi się małe
I będzie siadać na płocie
A kiedy wreszcie złożycie je
Przy waszych posłaniach i ogniu
Pomyślcie, że nie pod księżycem
Lecz z wami już truchło mieszka.
Wiersz posiada zajebistą rytmikę i przesłanie, chociaż jest oparty na prostym pomyśle, którym zresztą tak bardzo mnie przyciągnął. Wiersz mimo, że powoduje u mnie fascynujący dreszczyk grozy, własnie dzieki tej rytmice!,tak naprawde jest i to sie wyczuwa, dobra zabawą samego autora,który chciał nam zaserwować drobną niespodziankę:)nie jest to wybistne dzieło, ale inteligentne, bo kuszące swoją banalnością (to oczywiście komplement)
Autorze - jak dlugo piszesz? - ktory to Twoj wiersz? - jesli od dawna - znajdz inne hobby i nie katuj kogos wierszoklectwem z "nie zostawiajcie go pod księżycem" w kazdej zwrotce!!!
Zastanow sie co piszesz i po co!!!
Jesli to Twoje poczatki - pisz dalej.
Widze tu jakis sens i odrobine logiki i chyba nawet wiem o czym chciales napisac ale Twoj warsztat jest TRAGICZNY!!!!
ja ciesze sie bardzo, ze wiesz co znaczy slowo paralelizm - wyobraz sobie ze JA TEZ!!!
Jezeli uwazasz ten tekst za wart uwagi i dojrzaly bo zawiera powtorzenia w kazdej zwrotce i znalazles madre slowo by je opisac to gratuluje Ci poczucia estetyki i koncepcji wartosciowej poezji.
Tekst powyzej jest zly. Zdania nie zmieniam. Powtorzenia maja czemus sluzyc - w tym wierszoklectwie sluza jednemu - bezmyslnemu wypelnieniu zwrotek bo niedojrzalosc autora sprawia ze brakuje mu zupelnie pomyslu jak inaczej opisac poruszony w tekscie temat i zaobserwowane zjawisko.