pogarda (wiersz)
smutny
moje złe uczucia
jestem dewiantem i szamanem
przyzywam swe dzikie sny
wasza codzienność zabija mnie
zabija to co piękne
jestem kłamcą i oszustem
drwię z waszych bogów
pluję wam w oczy
uśmiech obracam w drwinę
jestem błaznem i kpiarzem
przykrywam rozpacz pod głupim uśmiechem
wygrywam pogardą
nie zabijam ze strachu
przyzywam swe dzikie sny
wasza codzienność zabija mnie
zabija to co piękne
jestem kłamcą i oszustem
drwię z waszych bogów
pluję wam w oczy
uśmiech obracam w drwinę
jestem błaznem i kpiarzem
przykrywam rozpacz pod głupim uśmiechem
wygrywam pogardą
nie zabijam ze strachu
niczego sobie
8 głosów
przysłano:
2 lipca 2000
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się