fioletowe drzewa stoją w chłodzie
godziny zmierzchu wybijają
wybijają o membranę -
nie płacimy nikomu za szklane witraże
czyż kwiaty benzyny nie powlekają kałuż?
Naprawdę b. dobre obrazy i brzmienie ale rzeczywiście wartoby pociągnąć dłuższą frazę, zbudować napięcia. Dla mnie wiersz to coś więcej niż eklektyzm kilku dobrych pomysłów na wers czy dwa. Warto czasem spojrzeć na niego strukturalnie a nie liniowo. Choć muszę przyznać, że akurat ten wiersz tworzy jakąś całość ale czy jednak nie za skromną?
Dlaczego majac dobry warsztat i umiejetnosc wyrazania sie slowem z taka lekkoscia ograniczasz sie do kilku wersow bez tytulu??????
???????????????????