Untitled

Stresujaca

Nie, nie jestem sama...
mam przeciez swój wlasny maly swiat,-
gdzies miedzy niebem a ziemia...
i wraz z tym swiatem mam swoje mysli...
czasem zle,... a czasem dobre.
Ja z moimi myslami tworzymy
calkiem niezla pare, moze troszke
dziwaczna, troszke inna, ale zawsze
to MY,ja i moje mysli... w moim malym swiecie.
Czasem usmiechne sie do nich,...
czasem one mi odpowiedza parszywym smiechem,
ale to nic, bo liczy sie tylko to, ze nie jestem sama...
Moje mysli,- wytworzone bardziej przez dusze
anizeli mozg, bo mozg zostal juz przesiakniety
mediami i calym brudem tego swiata...
ale na samym koncu to nikt inny tylko rzeczywistosc
zabila moj mozg.... zostala mi dusza...
Tylko dusze mam dla siebie na wlasnosc...
Wiec nie, nie jestem sama,
mam przeciez swoje mysli...swoja dusze i swoj swiat,
swiat moze troszke dziwaczny, moze troszke inny,
z pewnoscia podly - ale zawsze moj.
tylko ze cos dziwnego z nimi sie dzieje.
Cialo zabrali mi juz dawno, umarlam na zewnatrz...
a teraz nawet moje mysli niczym banki mydlane
unosza sie nade mna,
roznica jest zasadnicza: banki z mydla i wody,
a moje mysli z nienawisci i zalu powstaly....
i teraz unosza sie gdzies w powietrzu
zaczepiajac o falszywe aureole otaczajacych mnie nieludzi....
Wiec nie, nie bylam sama,
ale zabily mnie moje mysli.
Stresujaca
Stresujaca
Wiersz · 4 lipca 2000
anonim