kobieta-wazon
trwa na straży ognia
wystudzona wychłodzona
figura ognia
winylowa wdowa nastraja przestrzeń
na kształt smukłej trąbki
odcień zboża
pojawia się i znika
może kiedyś to była wioska
dziś księżyc śledzi
śnieg jak kawałek blachy
tylko witraż nieba
nieudolnie kopiuje
ptasie wachlarze
tylko dziwki
pokątnie szepczą
że pawie rosną w afryce
Brodacz
Wiersz
·
29 grudnia 2003
-
nFczy to już nie jest przypadkiem poezja lingwistyczna?
-
JanekPodoba mi się winylowa wdowa. W ogóle cały ten opis do "może kiedyś to byla wioska" jest dobry. Podejrzewam, że dalej też jest ekstra ale niestety nie rozumiem. Całe to napięcie rozprasza się nagle na zbyt odległe od siebie myśli. Czy to jest Twój sen o Warszawie w hołdzie Niemenowi?