*

Brodacz

kobieta-wazon
trwa na straży ognia

wystudzona wychłodzona
figura ognia

winylowa wdowa nastraja przestrzeń
na kształt smukłej trąbki

odcień zboża
pojawia się i znika

może kiedyś to była wioska

dziś księżyc śledzi
śnieg jak kawałek blachy

tylko witraż nieba
nieudolnie kopiuje
ptasie wachlarze

tylko dziwki
pokątnie szepczą
że pawie rosną w afryce
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 6 głosów
Brodacz
Brodacz
Wiersz · 29 grudnia 2003
anonim
  • Janek
    Podoba mi się winylowa wdowa. W ogóle cały ten opis do "może kiedyś to byla wioska" jest dobry. Podejrzewam, że dalej też jest ekstra ale niestety nie rozumiem. Całe to napięcie rozprasza się nagle na zbyt odległe od siebie myśli. Czy to jest Twój sen o Warszawie w hołdzie Niemenowi?

    · Zgłoś · 20 lat temu
  • nF
    czy to już nie jest przypadkiem poezja lingwistyczna?

    · Zgłoś · 20 lat temu