Przystanek

surp

Jestem jak przystanek autobusowy
Wyczytałem to między słowami
Niezależnie od pogody
Czekam tu na Ciebie całymi dniami

Jeśli się spóźniasz tkliwe melodie nucę
Czekam, wiedząc, że kiedyś zmienisz trasę
Jestem głupcem
Dlatego nadziei nigdy nie tracę

Więc naiwnie wierze, że pewnego dnia staniesz
Wysiądziesz i zostaniesz już ze mną
Życiowy dramat w mig się stanie
romantyczną komedią

Ty natomiast wierzysz, iż oślepi Cię
Blask przystanku obudowanego lśniącymi szybami
Dlatego wsiąść i pojechać z Tobą panicznie boję się
Nie chcę stawać w szranki z marzeniami

Moje oczy za mgłą
Za autobusem znów dym
Ty jesteś Tą
Ja nie jestem Tym
surp
surp
Wiersz · 7 czerwca 2004
anonim
  • kussi
    To tekst piosenki? Z jakąś melodyjką i wyciem a la Wilki by pewnie przeszło mimo częstochowskich rymów, ale poezja to bardzo przeciętna.

    Pozdrawiam,
    kussi

    · Zgłoś · 20 lat
  • irisHma
    Słabiutka końcówka, oj bardzo słabiutka...Jeżeli nawet nie wychodzi czasem coś po drodze, to chociaż bywają oryginalne i interesujące puenty. Tutaj brak. Własciwie niczym nie nadrabiasz braków tego utworu- ani porównaniami, ani opisami, ani wewnętrzną spójnością. To taki wiersz, po którym ewentualnie zostają skojarzenia z Woodstockiem. Czy to dla Ciebie nie za mało? Chwyciłeś temat tysiąc razy już opisywany. Jeżeli podejmujesz się tego zadania, nie oczekuj, że spojrzy się na to pobłażliwie- to po pierwsze. A po drugie: tak wiele już wypowiedzino słów o tęskoncie, miłości, czekaniu itd. że już naprawdę mało rzeczy zadziwia. A szkoda... Chcesz być jednym z wielu?


    · Zgłoś · 20 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    not4u
    naiwnie wierzę, że rozwiniesz swoje zainteresowania poetyckie. kultywuj to. tylko uważaj: poezja jest ulotna - z czasem może być zbędna.

    · Zgłoś · 20 lat
  • roozia
    a ja bym wzięła dwa ostatnie wersy i dopisała do nich piosenkę. to nie poezja.

    · Zgłoś · 20 lat
  • Justyna
    największą według mnie słabością tekstu jest niekonsekwencja. Albo jesteś tym przystankiem, albo nie jesteś, zdecyduj się... przystanki nie nucą melodii. I zdecydowanie nie wsiadają do autobusów.

    · Zgłoś · 20 lat
  • surp
    Napisałem "jestem jak przysztanek" ,czyli - czuje się jak przystanek.Jest to zwyczajne porównanie...to że jestem przystankiem to Twoja nadinterpretacja Justyno...
    Pisząc nie wyznaczam sobie granic typu - to mogę, a tego nie.
    Moge być nucącym przystankiem, (mimo, że w tym tekście nie jestem) pływającym ołowiem, tudzież nowoczesnym wykopaliskiem...
    Jeśli trzymałbym się pisząc kurczowo jakichkolwiek zasad...to przecież jestem człowiekiem ..nie mógłbym być przystankiem, wiec jak mam się decydować...więc Twoj Komentarz jest niekonsekwentny...
    Dzięki za wszystko słowa...pozdrawiam:)

    · Zgłoś · 20 lat
  • Emu
    super wiersz! strasznie mi się podoba ten motyw z orzystnkiem, to przecież jest takie realne, codzienne. pozdrawiam :)

    · Zgłoś · 20 lat