Z kranu człowieczego jestestwa spłynęła
kropla łzy
Spływała
Spływając
Spłynęła
Wypełniała niewypełnione
Nadawała sens bezsensowi
W bezczasie trwała chwilą..
Kropla szczęścia
Uderzająca aż o dno istnienia
Głębiej nie można
Bardziej nie można
Dreamwalking
Wiersz
·
8 czerwca 2004
polecam medytację. jakąkolwiek i gdziekolwiek. samodoskonalenie. silna wola. cierpliwość. nie jestem wybrańcem aby zbawiać świat... pozdr
not4u - proszę oświeć i mnie skoro wiesz co jest po drugiej stronie lustra, zejdź do naszego poziomu bo błądzimy i nie widzimy jeszcze tego co Ty.
skoczyła łza do kałuży
mokra plama
słychać płacz sióstr łez
buuuuuu......
A gdzie jest owo dno istnienia? Bardzo bym chciała, żeby autor (autorka) odzielił (a) mi odpowiedzi.
Ten bezczas - to takie leśmianowskie...
Po za tym odrzuca mnie słowo "jestetstwo". Co ono wogóle znaczy owo "jestestwo"? Pytam poważnie. To jest to samo co "byt", czy nie?
pozdrawiam,
kussi