Och cóż - gdyby nici losu naszego,
tak się splotły w sposób przypadkowy
cóż gdybyś był Primo serca mego
a ja - Prima Twej alkowy
Czy zabrałbyś mnie do pałacu z białego piaskowca,
gdzie krzesła złotym bite adamaszkiem,
sciany wonne od włoskiego surowca?
Tam bym siadała na kolanach skłonnych igraszkom
Czy na pokojach byś mi pokazał..
tańce figurek z porcelany ?
komódkę, gdzie ta drobna stoi waza ?
Czy byś zechciał tam .....gdzie czas mierzy kurant stary?
ACh! i do ogrodu między drzew aleje cieniste -
na mostek - do wód luster kryształowych -
gdzie odbiciem marmurowym bite kroki Twoje wszystkie
I do domku.....i do pawi kolorowych....
16.VI.1999
barok, barok, a wszystko to marność.
kussi
Poezja rymowana jest piękna.. jestem w niej tak daleko, że wszędzie widzę tylko "Rzeźby Słowne", wszędzie doszukuję się rymu..
..Przez "Nici" przebrnąłem jednym tchem,, fajny lekki wierszyk, fajnie go sobie zinterpretowałem
pozdrawiam .Misha