Magnolie

Szluger

magnolie z kwiatami jak pięć dłoni
zwiazązanych za nadgarstki
tarnina pachnie znajomo
mydłem

za brudną szybą -białe kopce śliw
ktoś zmiótł płatki pod wieczór
w łańcuch białych gór

żeby tylko zdążyć
na chwilę pękania kwiatów
słońca w sieci gałęzi
czarnych kruchych drzew

co rano patrząc na pęki
związanych pachnących dłoni
czytam początek końca
w żyłkach na białym tle





Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 2 głosy
Szluger
Szluger
Wiersz · 23 czerwca 2004
anonim
  • Szluger
    Akurat ten tekst jest przekładem z przekładu. Taki mały eksperyment.

    · Zgłoś · 20 lat temu
  • Anonimowy Użytkownik
    baroš
    czuję, że piszesz automatycznie. i zapewne powiesz, że to "wena"... bez ładu i składu.

    · Zgłoś · 20 lat temu