nie jestem z nikąd
z tego miejsca piszę
jestem zerem i jedynką
w drodze do nikąd
nie jestem obcym
tak się wytłumaczę
piję wódkę
i odmawiam pacierz
nie jestem wasz
wasze są marzenia
o tym i o tamtym
i tak dalej to co teraz
nie jestem swój
bo wychodzę
nie z siebie dla ciebie
w drodze po schodach
Adam Zelent
Wiersz
·
30 czerwca 2004
pozdrawiam
Smutno tylko wzdycham, właśnie przez to "..że nie.."
mam wszystko, co potrzeba poecie
wyśmienity styl
przetraty mankiet
i pociąg do opium
połykam alkohol
zakąszam wyśmienitą Szymborską
„Świetliki” mi grają
I mam w Dupie wszystko
co po za tym?
rozwalę zaraz jakiś śmietnik,
powieszę się,
nadużyję,
nie nabierzesz mnie, że nie…
pozdrawiam
.MISH/\.