Stracona

Czasem Niezabardzo

Widziałam to
Oczyma swej duszy ujrzałam ten świat
Uchem swego serca słyszałam ten śpiew
Wsłuchiwałam się, gapiłam się godzinami marząc na jawie
Żyłam czekając
Nadeszła jednak chwila dobrego na pozór dnia
Kiedy zobaczyłam
Nie wypowiedziane słowa
Pomyślany czyn
Z każdą następną literką ten nóż wbijał mi się głębiej
Aż w końcu przebił na wylot
On chwyta ostrze, wyciera z krwi
Przeprasza
Ale cóż to da
Skoro życie mej duszy już się kończy
Już nie wróci...
Zgubne skutki straconej miłości.

Czasem Niezabardzo
Czasem Niezabardzo
Wiersz · 3 lipca 2004
anonim
  • Iskierka
    To ,,gapiłam" mi to nie pasuje. Podkreślam ,,mi" tzn ,,mnie"

    · Zgłoś · 20 lat
  • Justyna
    Jest tysiąc takich.
    Ale w żadym nie ma chyba takiego zgrzytu jak "nóż wbijał mi się głębiej". Widzi m i s i ę, że nie jest dobrze.

    · Zgłoś · 20 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    olenka :*
    siuper wierszyk
    pasuje do porzuconej osoby
    jestem z toba

    · Zgłoś · 17 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    olenka :*
    siuper wierszyk
    pasuje do porzuconej osoby
    jestem z toba

    · Zgłoś · 17 lat