...

Misha

To prawda.. każdy ma własny klucz.. to piękne na ile sposobów można opisać różne myśli i wydarzenia.. opisujesz swoje myśli, jakby były jakimiś obcymi myślami.. może jeszcze nie weszłaś tak głęboko w poezję, żeby się nią bawić,, A właściwie to co ja piszę, przecież to co napisałaś to Ty, nie wiem dlaczego próbuję moralizować..
Jesteś poetką! Bo piszesz swoją poezję, układasz rzeźby słowne.. Każdy ma swój styl, każdy próbuje coś przekazać..
stop! ..w lot łapiesz moje słowa
to wymyśla moja głowa
jesteś teraz w mojej głowie
jestem tutaj w każdym słowie

(łapiesz? ..to jest MÓJ klucz..)

..tak po prostu sobie czytasz
słowa w rzędach napisane
zanim o fabułę spytasz
poczuj moje rymowanie

:)
nie oceniam Cię
pozdrawiam .Misha.

courtney

jejks.. niebiosa przemówiły :p i dały mi znak abym próbowała ;) ironia jest zwierciadłem mej duszy.. a fanty ? fanty zazwyczaj się wykupuje.. w każdym razie dziękuję za 'bogobojną kobietę' i za wyczerpujące komentarze. naprawdę mnie jakoś podniosły na.. normalny poziom egzystencji. co do drzwi, nie mam zwyczaju zamykać ich przed nosem.. one są po prostu zawsze zamknięte.. ale spokojnie staram się je otworzyć.. muszę tylko znaleźć klucz. szukam

Torick

hmm... a jakie to są mysli prostopadłe? Wedłóg mnie chyba wszystkie. Nie ma myśli. które się nie krzyżuja W każdym razie utwór ten (wiersz to zabyt duże słowo) jest niczego sobie. wedłóg mnie.

courtney

podbudowałam się tak mnogą ilością komentarzy... faktycznie byliście bezlitośni. ale to już nie ma znaczenia. wierzę w to że Bóg daje nam znaki. i to był widocznie ten, który mówił żebym się nie łudziła. przekaz jest niezwykle klarowny i prosty do odczytania. merci