Bieszczadzki świt

emci

zatrzepotały
trawiaste powieki połonin
pod rozłożystą kołdrę lasów
umyka sen
prężą się grzbiety
płynącą w głąb dolin
złotą kaskadą szlaków
wchodzi dzień
emci
emci
Wiersz · 14 lipca 2004
anonim
  • Anetka
    wiersz jest jednym z nielicznych w którym podoba mi się opis przyrody.Czyżby to ten sam emci , który skomentował niedawno Jaskółkę Uwięzioną?

    · Zgłoś · 20 lat