Tam, w łemkowskim dzikim kraju
Madonna rzeźbiona,
tam, w dolinie zapomnianej
wioska opuszczona.
Tam, gdzie tylko wiatr zamiata
bezludne uliczki,
stoją pokrzywione wiśnie
i stare kapliczki.
Tam, wśród licznych grzbietów górskich
cmentarze prastare,
porośnięte młodą trawą
lub olchowym gajem.
Tam, w łemkowskim dzikim kraju
wciąż tlą się płomyki
kilku zniczy zapalanych
przez małe świetliki.
przez chwilę tam byłem..
wiersz lekki, melodyjny, nie chciało mi się nawet liczyć zgłosek i sylab, napisany w fajym stylu.
oceniam na: bardzo dobry
pozdrawiam .MIsha.
:)
osiem na sześć
idealnie !
taka poezja to aż sama do głowy wchodzi..
niech żyją rymowanki !!
pozdrawiam .Misha.