Resztki swego mózgu zbieram ze ścian
Udany strzał, pierwszy mój sukces
Nie potrafię jednak znaleźć kuli
Ułożyłbym ją na ołtarzu i wielbił nocami
Purpurowy świt dokoła
Zbłądziłem szukając ciemności
Jestem sam wobec złotego świata
Próbując nie czuć siebie jak nakazano
Trójkołowy rower przejechał obok mnie
Pod poduszką odnalazłem ząb
Pistolet w dłoni
Teraz stoję z kawałkami myśli pomiędzy palcami
Pistolet w dłoni
Kolejny chybiony strzał
zet
Wiersz
·
19 lipca 2004
-
L...czaderspomyśl sobie ,ze ktoś w tym zyciu sobie ze mnie zażartował bo w pistolecie cały czas mam ślepaki ;) ale postrzeleć nie kiedy trzeba by sie troszke od starchu uodpornić.. pozdrawiam ;)
-
Martaczy nie za wiele przemocy w Twoich myslach?pewnie , to tez ma swój klimat ...W kazdym razie nie jest źle!Mam nadzieje , ze nie boisz sie ostrza krytyki :-)