Koniec Poety

Bartosz "filip"

Koniec poety powinien być szybki
jak mrugnięcie oka, nóż wbity w plecy.



Dziki pęd, tysiace myśli, krótki lot,
mały łyk, konwulsje, ciało - całe we krwi.



Koniec poety powinien być cichy
jak szept jego poezji.



Orgazm zdobytej nie jest
równy, poezji zgwałconej.



Koniec poety powinien byc w nocy,
pogoda też odgrywa role.



Deszcz zmywa obraze,
Boga, ojczyzny, własnego obrzydzenia.



Koniec poety powinien być...
Bartosz "filip"
Bartosz "filip"
Wiersz · 23 lipca 2004
anonim
  • Czasem Niezabardzo
    Ciekawy wiersz. Ale jakis taki dramatyczny...

    · Zgłoś · 20 lat
  • Anonimowy Użytkownik
    Kamil
    Aniu - chyba mało poezji czytałaś w życiu...Wiersz Bartka to esencja poezji. Zapachniało mi m.in. Wojaczkiem.

    · Zgłoś · 20 lat
  • pecia b.
    Ja powiem inaczej-to jest totalnie "grafomański" powrót do Wojaczka-przykro mi.
    therion

    · Zgłoś · 20 lat
  • Jim
    Mam nadzieję,że Twój będzie jak najszybszy...

    · Zgłoś · 20 lat