ścięgnami pień nogi oplotłem
na tyle sił wystarczyło
kikutem pozostałym robactwo uśmiercam
jak demiurg złośliwy
panowanie zapowiadam
niespełnione przepowiednie
miłosierdzia
krwią bezbronnych
w rytm wiatru teren znakuję
i czołem podobnym do kory
oczy żywicą zalepiam
ostatnim mięśnia wysiłkiem
wyginam krajobraz
po myśli mojej
pecia b.
Wiersz
·
25 lipca 2004
-
stalin&xactiten wiersz jest popierdolony
-
xacti&stalinhuj wam w dupy! huj huj huj huj
-
kita1430widać ze ktos nie ma pojęcia o poezji . Żewy ją zrozumiec trzeba mieć mózg którego przedmowca widocznie nie posiada. pozdrawiam:D
-
kita1430widać ze ktos nie ma pojęcia o poezji . Żeby ją zrozumiec trzeba mieć mózg którego przedmowca widocznie nie posiada. pozdrawiam:D