Życiorys

pecia b.

ciało wyciekło przez dziurę w kieszeni
na kancie zawisło na chwilę
dusza wisząca na martwym krawacie
zdziwienie chce ukryć przed światem
cień próbę ponawia by ciało wyprzedzić
lecz miota się w pustce bezsilny
jedno co pewne się nigdzie nie wyrwie
krew lepka w mym życiorysie

Oceń ten tekst
pecia b.
pecia b.
Wiersz · 25 lipca 2004
anonim