Byłem tam

Michał

Byłem tam gdzie...
słońce krnąbrnym się wydaje dzieckiem
wesoło malując złoto-żółto-zieloną paletą
wśród mchów radosnych, krzewów wesołych
widziałem taniec sosen dostojnych
iskrzących w świetle swe zielone żyły
którym wiatr bajeczne przygrywał takty
szyszki kwiliły do mnie niewinnie
gałęzie wiły się w błogiej rozkoszy
skowronki,gile,żuki, motyle
pląsały po czystym niebie
byłbym tą chmurą gdybym miał teraz ciebie.
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Niczego sobie 3 głosy
Michał
Michał
Wiersz · 26 lipca 2004
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Anka 88:)
    spooko wiersz=) sama wiersze piszę. Twój też podoba mi się=) pozdro:*:*

    · Zgłoś · 17 lat temu
  • Anonimowy Użytkownik
    marynia
    Nie umiem pisać wierszy, ale lubię je czytać. Pięknie opisujesz cud natury, a ona jest dla mnie ratunkiem zalęknionej duszy,czuję zapach tych sosen,mchów,szyszek,słyszę wiatr ,skowronki,gile.....Dziękuję już czuję się lepiej

    · Zgłoś · 20 lat temu