marzenie, słodka bezsenność
nocna duszność nieodpartego pragnienia
zmienia się któregoś dnia
w zmięty papier
prozaiczne ciało stałe wypełniające treść
banalnego kosza.
I to wcale nie metafizycznie.
Meoshi
Wiersz
·
1 sierpnia 2004
mdło sie robi dopiero, gdy od braku snu tworzy się kolejną aranżację do 'Wlazł kotek na płotek'...