Jest noc

carlit

Jest noc

Dziwna jasność rozbija oblicze
księżyca.
To neonów piekielny wrzask
To porządku zachwiana struktura
Płonie niebo kolorowych świeczek

A młody chłopiec siedzi na krawężnikach
miast.

Milczą tulipany bzów
Łkają serca motylich śpiewaków

A młody chłopiec siedzący na krawężnikach
miast
doszukuje się na brudnym niebie
nielicznych, cudnych gwiazd.
carlit
carlit
Wiersz · 19 sierpnia 2000
anonim