Huta,ale co w niej takiego Nowego
może okna sąsiadki z dołu
od pół wieku mieszkającej tutaj
mówiła że pamieta jak grała w piłkę
tam gdzie dziś stoi Carefour
że kiedyś było bezpiecznie
jak znajdzie mnie tutaj Wiosna
piękna pani ustrojona w nadzieje
która tańczyła ze mną golasem
na łąkach tuż pod nosem domu
przecież nie przyjedzie tarmwajem
a beton chodnika nie jest wart Jej stóp
szept traw nie dochodzi do okna
choć odgłosy karetek nie błądzą
tęśknię za domem spokojem nie kryję
chcę wrócić,witać wiosnę jak witałem
A co do wiersza, jest ok. Tylko literówke znalazłem w teśkniącym tramwaju ;)
pozdr
wymagałoby
sorx