Dlaczegóż tak bardzo odpycha mnie
wygląd współczesności?
Moje wzruszenia przybierają kształt czasów
których nigdy nie znałam
Cóż mnie tak w nich pociąga?
Niegdyś
dawny świat rozkoszował się
Kształtem
Myśli twórcy przybierały
kształt obły, falujący
w zawiłych zakrętach
nieprzewidywalny
Sztuka była poskręcana
słowem i linią
Dla artysty szarżującego
tak linią jak i słowem
kochanką była faktura
w chaotycznych wyobleniach
niesforna
Dziś
w świecie ideałem jest
linia prosta
szybka i strzelista
zmierzająca prosto do celu
bez nieopatrznych zakrętów
i zbędnych emocji
w pełni ekonomiczna
rynkowa
Niegdyś
kościoły pięły się
misternymi maswerkami
do Boga
ich wieczne piękno tkwiło
w odzwierciedleniu nieogarnionej
rozmaitości
Dziś
ludzie gnają strzeliście do gwiazd
linią prostą
statkami z metalu i plastiku
połyskującymi lakierem
ich powierzchnia
jak ‘wszystko, co tworzymy’
zmierza do
doskonałej
absolutnej
gładkości
I nic też dziwnego
iż człowiek
ze swoimi
wypukłościami
bliznami
zmarszczkami
zdaje się być
niedorzecznym
śmierdzącym
wybrykiem
cywilizacji
rakiem na zwartej tafli tworzywa
26 luty 2005
Na jednych z najstarszych tabliczek jakie znaleźliśmy, chyba w Babilonii, czy Chinach można było przeczytać: "młodzież nie jest już taka jak kiedyś".
Co to maswerk?
I na koniec - zostawiłbym ostatni fragment, a resztę wywalił. Bo najlepiej to było, panie, za Gierka.