Widzisz...???
agatha
Kiedyś...
spojrzałeś mi w oczy
widziałeś coś więcej
czułeś ich głębie
mówiłeś...
że widzisz anioła
nie suknie
nie skrzydła
lecz blask gdzieś się tlący
wiele dobroci
płomyczki nadzieji
Kiedyś...
patrzyłam Ci w oczy
słuchałam-Twe słowa
wszystkiemu przeczyłam
mówiłeś...
że widzisz anioła
ufałam ślepo
kochałam
inaczej myślałam
-że chowam zawiści
i brak mi nadzieji
Dziś...
nie patrzę Ci w oczy
nie słucham, nie wołam
wspominam
mówiłeś...
że widzisz anioła
trochę w tym racji
przemyślam-i wiem już
anioł jest chwile, potem się chowa
byliśmy chwilę, już więcej nie będzie
już nie do Ciebie
dziś...
w eter te słowa
agatha
Wiersz
·
13 lipca 2006
-
Sylwia StaśkowiakBardzo mi się podoba. Moze dlatego, że wyraża takie uczucia jakie ja próbuję wyrazić w moich wierszach... Oceniam na Bardzo dobry :)
-
kiuuja jakos nic nie widze...
-
monroeno halo, czy wyscie wszyscy powariowali,?to jest wierszyk 12latki, ktora pisze pamietnik. anioly och ach, wspomniania milosci, gdzie tutaj jest chodziaz odrobina poezji? wszystko na tacy i w dodatku nieciekawie.
-
monroeno halo, czy wyscie wszyscy powariowali,?to jest wierszyk 12latki, ktora pisze pamietnik. anioly och ach, wspomniania milosci, gdzie tutaj jest chociaz odrobina poezji? wszystko na tacy i w dodatku nieciekawie.
-
Namaahniestety musze zgodzic sie z opiniami ze niestety ale to juz bylo...raczej oklepane.pozdrawiam i radze pisac pisac pisac!