Sto pierwszy
thirteen
Żal mu było siebie czy ciebie? Pytam, choć to
nie ma znaczenia, strony z książki pożółkły starością
która szybciej przywiera zawsze do mądrych. Mój dziadek
tak żółkł i dwadzieścia osób podglądanych na jego
oddziale. W powietrzu zawisł ten widok, palarnia
chude ręce ludzi, którzy od stu dni liczą dni. Sto pierwszy,
panie doktorze, sto pierwszy. W powietrzu zawisł głos, że
nie ma na co czekać, i żółte ściany i żółte dźwięki i daj mi
wreszcie odejść w spokoju
thirteen
Wiersz
·
9 września 2006
oczywiscie nie ma tak ze się czepała nie będę , o nie :) trzeszczą mi te dni , zbyt wiele ich i ostatni wers drugiej strofy poczytam sobie po swojemu : " chude ręce ludzi, którzy siebie od stu dni liczą "