Literatura

nieścisłość (wiersz)

ew

zwątpienie wstąpiło jesienią
nawet butów nie otrzepało
pęk udowodnień trzymało w kieszeni
podwiędłych i jakby prawdy w nich mało

można jeszcze skraj taboretu zasiedlić
przedyskutować te za i te przeciw

cholernie zwątpić i pytać nikogo
jak długo znowu nie będzie w co wierzyć

słaby 11 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 12 pazdziernika 2006, 18:47
moim zdaniem mozna jeszcze troche go rozwinac, cos dopowiedziec. nie mocno, ze dwa, trzy wersy, bo zdaje sie byc niedokonczony. i wtedy bylby perfekt :)
Niewierny Tomasz 25 pazdziernika 2006, 00:35
Dwa ostatnie dystychy mogą być, ale w pierwszej strofie rażą rymy "otrzepało-trzymało-mało" paskuda moim zdaniem. pozdr.
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 9 lutego 2008, 13:02
o ten to jo! ten jest extrasuperlux! ten mnie trafił w samą duszę..wow!!
przysłano: 12 kwietnia 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca