nieścisłość (wiersz)
ew
zwątpienie wstąpiło jesienią
nawet butów nie otrzepało
pęk udowodnień trzymało w kieszeni
podwiędłych i jakby prawdy w nich mało
można jeszcze skraj taboretu zasiedlić
przedyskutować te za i te przeciw
cholernie zwątpić i pytać nikogo
jak długo znowu nie będzie w co wierzyć
nawet butów nie otrzepało
pęk udowodnień trzymało w kieszeni
podwiędłych i jakby prawdy w nich mało
można jeszcze skraj taboretu zasiedlić
przedyskutować te za i te przeciw
cholernie zwątpić i pytać nikogo
jak długo znowu nie będzie w co wierzyć
słaby
11 głosów
przysłano:
12 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
Jacek –
29 kwietnia 2009, 16:40
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się