Literatura

ja dezerter (wiersz)

Hekate

JA DEZERTER

ha ha ha
to nie trup!
to na źdźble trawy
kołysze się major
zwątpienia

żeby jeszcze w boga
w kościół powszechny
z kogutkiem na dachu
w sens istnienia
_ _ _

ale nie
nie w stronę wielkich
trawa nagina
grzbiet

do dna pije soki
w tej kosmicznej
spelunie
i pali jednego za
drugim

z drzewa sznur
kawał gliny
wrak dawnych pojęć:

że jest cel
że litera
że dla siebie i innych
że przecież nauka
_ _ _

ha ha ha
głos z głębi wanny
zardzewiałej jak samo
zło

jakie to śmieszne
panie majorze
gdzie rozkaz?
gdzie mapa?
gdzie ten cały
blichtr wtłoczony
w pobudkę?

trąbka grzmi
nie dla mnie
ja dezerter

uciekam nocą
bo tak wypada
na nogach buty
robespierre'a
i gnój

ja dezerter
nie szukam poezji
tylko pajda chleba
z głupią
nadzieją:

że jest cel
że litera
że dla siebie i innych
że przecież nauka
_ _ _

ja dezerter
z głową pod
nóż

dobry– 9 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 8 listopada 2006, 21:17
podoba mi sie bardzo :) lubie ten chaos, te mysli i slowa przeplywajace niby bez zwiazku tak naturalnie i szybko ze chce sie je gonic. ten brak ograniczen w interpretacji, swobode w dzialaniu na polu. walki polu :)
yah
yah 15 listopada 2006, 00:08
nom. surfing po falach znaczeń. ślizgam się miło od czasu do czasu tylko dotykając słów i zwrotów a mimo to zanurzam się w całość.
podziwiam i pozdrawiam
yah
Patrycja Karolina
Patrycja Karolina 15 listopada 2006, 15:13
no... nic wiecej... jestem na tak, choć z regóły nie przepadam za taką poezją.
wredna.
wredna. 22 listopada 2006, 15:55
grafomania w wielkim wydaniu.

nie rozumiem wyróżnień...
Domcia
Domcia 23 listopada 2006, 09:16
ani ja:))
ale moze dzieki nim bedziemy coraz lepsi, zdolniejsi, piekniejsi, szczersi, ...:P
Hekate
Hekate 27 listopada 2006, 20:05
Bardzo proszę o bardziej konstruktywną krytykę - a jeśli emocjonalną, to przynajmniej ździebko bardziej rozwiniętą.

Dźwięczna będę, bo ciekawa jestem skąd te rozbierzności w ocenia dezertera.
Hekate
Hekate 27 listopada 2006, 20:07
No fajnie, proszę o komentarze, a sadzę orty...
(kaja się)
przysłano: 5 maja 2009 (historia)

Inne teksty autora

spaliny
Hekate
Odys
Hekate
wypadek
Hekate
pieta
Hekate
w łazience
Hekate
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca